No to " troszkę " Tobą wstrząsnę. Moja sąsiadka Krysia ( drzwi w drzwi) zmarła w niedzielę. Oszczędzę Ci opisu męki umierania na raka...wszystkiego..Wraz z jej córkami umyłyśmy i ubrałyśmy ją pięknie. Może to się wydać koszmarne, ale dziewczyny nawet pomalowały jej paznokcie żeby była dopieszczona na " ostatnią drogę" ...to przecież mama . Czy mam napisać , że Krysia jest szczęśliwsza...bo przestała cierpieć? Wybacz Mirabell, ale musiałam Tobą wstrząsnąć...jutro jest jej pogrzeb . Trzymaj się - Jola W.
No to " troszkę " Tobą wstrząsnę. Moja sąsiadka Krysia ( drzwi w drzwi) zmarła w niedzielę. Oszczędzę Ci opisu męki umierania na raka...wszystkiego..Wraz z jej córkami umyłyśmy i ubrałyśmy ją pięknie. Może to się wydać koszmarne, ale dziewczyny nawet pomalowały jej paznokcie żeby była dopieszczona na " ostatnią drogę" ...to przecież mama . Czy mam napisać , że Krysia jest szczęśliwsza...bo przestała cierpieć? Wybacz Mirabell, ale musiałam Tobą wstrząsnąć...jutro jest jej pogrzeb . Trzymaj się - Jola W.
OdpowiedzUsuńZaopiekowałyście się pięknie, nie widzę w tym nic koszmarnego.
UsuńWieczny odpoczynek racz dać Jej....
Pozdrawiam
Buziak skarbie - Jola W.
OdpowiedzUsuń