Za rękę nie chodzę na skróty, teraz łapię równowagę łażąc po krawężnikach.
Ja na przekór, ty wprost do fotela się garniesz. Noga na nogę, skulony siadasz. Z siłą ciążenia garb gniecie mocniej, nie pozwala latać.
Kiedy prostując plecy, przekornie staję w obcasach na wysokości zadania, zgrabnie wycofujesz się tyłem. Kłaniam się nisko, siwieją ci skronie. Ganiam wróżki, układam pasjansa, nie wnikasz. Mówisz przepraszam.
Nie jestem w stanie pojąć słów rykoszetem odbitych, szaleństw na żyrandolu, oczu zawieszonych w strumieniu światła - argumenty mową trawą skoszone, przy kolejnych język już skołowaciał.
A ty znów mówisz – Pokorne ciele dwie matki ssie.
Ech! Z pochyloną głową drętwieje kark i duma.
- I o co tyle krzyku?
- Czy wyglądam jak krowa?
Aż chce się zaryczeć.
Jeżeli nawet wyglądasz jak ta ze zdjęcia, to nie mam nic przeciw. Nie zawsze ludzie mówią
OdpowiedzUsuń" po ludzku". Naucz się migowego....pomoże ?
Buziaczki-Jola W.
Nie wiem czy pomoże.
UsuńAla wiem że z facetami już tak jest.
Np...Relacjonuję Mżonkowi co mnie gniecie, on słucha dokładnie, przytula, a potem pyta się o co mi właściwie chodzi? I wtedy chyba faktycznie zostaje język migowy. Dobrze, że przytula. Wiem, że ma szczere intencje, tylko nie bardzo umie sobie z moimi słowami poradzić.
No Facet, co zrobić :)
Buziaki
A to Ty nie wiesz, że my z Wenus a oni z Marsa ? To stara prawda i można się tylko POrozumieć ( względnie) ale nie Zrozumieć. Oni są biedniejsi bo my wiemy o co nam chodzi, a oni ni cholery nie mogą ogarnąć tych naszych hormonów i szalonych myśli i tak się nie domyśli ( a my byśmy tak chciały, żeby wreszcie wiedział).Daruj sobie i nie czekaj na to , toleruj. Tolerancja nie boli. Buziaczki-Jola W.
OdpowiedzUsuńSzanuję, toleruję, ciągle staram się zrozumieć.
Usuń