z cyklu fakty i kity
niedziela, 23 grudnia 2012
W imieniu Mirabelki...
...więc własnym!
Życzę Wam, byście spędzili te święta w domach przez duże D i niech Wam się wiedzie!
Uśmiechajcie się i płaczcie ze wzruszenia, trzymajcie za ręce, otwierajcie na miłość, wybaczajcie i nie marudźcie, objadajcie się zdrowo.
A dzieci, proszę z dystansem do wierszyków, śpiewów i całowania Mikołaja po prezentach.
Pamiętajcie nikt nie jest doskonały, za wyjątkiem Was.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzię-ku-jemy!!!
OdpowiedzUsuńpost scriptum:
A ja właśnie będę mojego Mikołaja całowała po prezencie i już!!!
No jak Mikołaj osobisty to czemu nie :)
UsuńA ja mam takiego jednego "mikołaja" którego musiałabym pocałować w d...ę, co niniejszym czynię. Przez swoją głupotę pozwoliłam sobie cały przedświąteczny czas zespsuć przez schizofreniczne pomysły " tego osobnika" . Takich zakopać głęboko,niech nie wyściubiaja swojej durnej pały...aż do "końca świata".
OdpowiedzUsuńCałujcie Mikołajów, cieszcie się i bądźcie dobrzy dla siebie...i ciebie...i ciebie..i ciebie. Na tym to polega. Kocham Święta, to magia. Wszystkiego dobrego, pyszności i radości- Jola W.
Fałszywych mikołajów pogonić, prawdziwych trzymać za brodę. Buźka :)
Usuń