- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.
niedziela, 30 grudnia 2012
z czystym kontem w nowy rok
- No to komu kasę jestem winna?
Macie jeszcze szansę ustawić się w kolejce. Weksle spłacam, ale do końca tego roku.
Nie bójta się, tylko urzędy i banki szczuję psami i spycham ze schodów.
Ja mam jakieś długi u córeczki, ale się nie przejmuję, bo dzieci mają podobno dług wdzięczności wobec rodziców do śmierci - bilans wychodzi więc na zero!
Ja mam jakieś długi u córeczki, ale się nie przejmuję, bo dzieci mają podobno dług wdzięczności wobec rodziców do śmierci - bilans wychodzi więc na zero!
OdpowiedzUsuńMądra z Ciebie kobieta, adoptuję więc wszystkich wierzycieli!!!
Usuń:)