- Mamo jest jeszcze ogórkowa, bo chciałem zrobić sobie
chrupki?
- Obawiam się, że to może być zupełnie niezjadliwe.
- Chciałem tylko powiedzieć, że nie ma już mleka!
- Help, helfen, помощь, 幫助! Co z moją Kafką na ran(y)oooooo?
- To Młody wszystko wciągnął!
- Help, helfen, помощь, 幫助! Co z moją Kafką na ran(y)oooooo?
- To Młody wszystko wciągnął!
Będzie proces!
I jak kapitan, ostatnia ze statku schodzę, chwiejnie, dosłownie i nie w przenośni.
Ża(g)le rozwiną się rano, ale wolałabym być wtedy pod wpływem.
Wypicie ostatniej kropli mleka, "pobranie" z szafki ostatniej rolki papieru toaletowego, wyrzucenie pustej (ostatniej) butelki po wodzie mineralnej bez powiadomienia rodzinnego zaopatrzeniowca w godzinach otwarcia pobliskiego sklepu winno być karane chłostą bez procesu. Rzekłam.
OdpowiedzUsuńTen papier toaletowy to bym jeszcze mogła darować, w domu zawsze znajdzie się jakaś prasówka, ale mleka do kawy - NEVER!
UsuńŚwięta racja...braku mleka nie "zniesę":)
UsuńNależy ściąć .....bez możliwości amnestii ...nie ma zmiłuj - współczuję- Jola W.
OdpowiedzUsuń