z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Zawadzam

Mżonek walczy, a ja wspierając go zawadzam.
Zawadzam też o komody przestawione pod inną ścianę, o drzwi zdjęte z zawiasów, o własne nogi. Trzymałam nawet pędzel i wymachiwałam nim z pozycji obrotowego krzesła, ale moja działka to od podłogi do metra w górę, Mżonka to cała reszta łącznie z obiadem. Ja się po(d)kładam.
Jutro powtórka w tym samym klimacie i z osiem zadań na mieście dla Mżonka.
Na mnie czeka stomatolog i zastanawiam się jak wciągnę tego swojego kulasa na dentystyczny fotel. I obym na jutro miała tylko takie zmartwienia.

2 komentarze:

  1. Ważna jest motywacja, dasz radę wdrapać się na Mont Blanc, byle byś tylko chciała! Taki dynamit jak Ty? Wszystko jest możliwe. Tylko nie skop dentysty i nie pogryź ortopedy! Odwrotnie dozwolone.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak Cię znam , to się postarasz i Ci przybędzie ...zmartwień. Nie staraj się tak , samo przyjdzie . Nosek do góry - Jola W.

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)