z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

poniedziałek, 18 marca 2013

Jeszcze przez chwilę dobranoc

Pamiętasz? To w twoim brzuchu uwiły gniazdo bociany.
Choć nie bolało jak wtedy, gdy pouciekały rechocząc żaby
na skraj koca w kratę, gdzie goniec zabijał wieżę (po raz pierwszy).

Ściskając próżnię pomiędzy palcami (ogarniałeś) kilka miejsc
równocześnie. Po wszystkich przeciw przyspieszałam
stawiając przecinek – zmyśliłeś się przezroczyście.

Parapet sam się rozbija o szybę, tylko czasem milknie na chwilę,
szukasz wygodnego miejsca. – A cisza? Może kiedyś ją przełknę.
I uwikłam się w lampce wina ćwicząc do celu poduszką
- tak na wypadek wojny, potem możemy już spać spokojnie.

2 komentarze:

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)