z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

poniedziałek, 25 marca 2013

Tak że tak…

A może, przez to, że nie znajduję odzewu, przestaje mnie już bawić takie pisanie. Zaczną mnie teraz cieszyć jedynie idealnie pomalowane paznokcie w miarę całe.

Nasłuchiwałam głosów i zapętliły mi się myśli. Może by to wszystko jakoś poukładać?

To pewnie robota dla specjalisty, ja nie spróbuję.

7 komentarzy:

  1. Święta odgoniły Twoich wiernych czytelników - oni zresztą nadal wierni, ale ręce zajęte i nie odstukują - wiem po sobie. Ja dodatkowo wykańczam WIESZCO i grasuję jako snajper po allegro. Wczoraj zastrzeliłam wannę - pokonany przeciwnik o nicku....(0) do dziś nie może zrozumieć jak to się stało. Kiedyś też byłam taka niewinna....
    Całuję i czytam od dechy Twojej do dechy podłogowej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję! Nie wątpiłam nawet przez chwilę, że mogłabyś nie wyrwać tego coś upatrzyła.
      Buziak

      Usuń
  2. Ja co prawda nie poluję na Allegro, ale wreszcie wpadłam i zapolowałam na Wasze towarzystwo. Powiem Wam szczerze, że chyba brak optymizmu pogonił ludzi precz. Ja wiem po sobie, że dosłownie przycupnęłam i czekam, przecież cholera jest 26 marzec i ni cholery nie widać wiosny, doslownie szału mozna dostać.Mirabell zdołowana, jak tu wesprzeć, pocieszyć jak człowiek sam ledwo fason trzyma. Dokladnie 21 marca, a więc pierwszy dzień wiosny widziałam z okien mojej pracki takie tabuny dzikich gęsi, że tylko patrzeć wiosny, no i ...? Może mętnie się tłumaczę, ale ja Jola W. obiecuję poprawę. Mirabell, nosek do góry. Wiem, że nie jestem gwiazdą wśród Twoich " komentatorów" ale obiecuję wpadać codziennie, nawet gdyby Tobie nie chciało się pisać, o.k. ? Buziaczków tysiące - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co Ty mówisz, Ty nie gwiazdą? Ty i Thuja najwierniejsze, znosicie wszystkie moje humory bez zająknięcia, doradzacie subiektywnie mądrym słowem.
      Nie powinnam pewnie się żalić, ale skoro nie umiem inaczej jak szczerze, czemu nie powiedzieć tak po ludzku o tym co Mirabelkę gniecie. Thuja mądrze powiedziała, bo przecież nie szukam poklasku. Ja jestem, życie się toczy, i ja je tylko obserwuję.
      Widzę widmo innych osób ale one nieme, a chciałabym wiedzieć czemu, a może mylą mnie statystyki i uciekają gdzie pieprz rośnie po przeczytaniu zdania. A człowiek głupi, stadny liczył na większy odzew. Co nie znaczy, że Was dyskwalifikuję w czymkolwiek, Wy moje i już!
      Całuję i oby do wiosny w lepszych nastrojach.

      Usuń
  3. Powiem Ci szczerze, że przedłużająca się zima wpędza mnie w niebotyczny dół...o widzisz, widzisz..jaka kretynka...jak dół może być niebotyczny ? Krótko mówiąc najchętniej chodzilabym z zamkniętymi oczami, żeby nie widzieć że słońca znowu nie ma. Wolazło tylko na kilka godzin po to, żeby nam pokazać jak cholernie okna brudne, a tu świeta za pasem... Zamykanie oczu nic nie daje, bo w dupsko zimno i człowiek okutany tymi barchanami chodzi jak robokop. Cholera..swobody nam trzeba, ciepłe majty precz, zamarznięte okna precz, marznące bociany...no właśnie co z nimi, pogonić niech wracają do ciepłych krajów czy chuchać ?
    Wczoraj spotkałam sporą grupkę kruków, a ich paskudne krakra chyba wcale nie żegnało się z nami, tylko wołało kolesi " wracajcie, tu jeszcze będzie zimno, jak w raju". Na święta wielkanocne zrobimy sobie grzańca i zakłorzymy ciepłe skarpety i przed kominek ( albo kaloryfer jak ja). Mrożone jajka, ale kicha. Trzymajcie się cieplutko, dość frustracji - uściski- Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu "niebotyczny dół" - PIĘKNE, że też ja na to nie wpadłam :) - zabieram i wykorzystam

      Wszystkim nam zima doskwiera, baterie padają, już pora naładować akumulatory! Jeszcze troszkę Jolu musimy wytrzymać i zaczniemy narzekać sobie na upały.

      Całuję ciepło

      Usuń
  4. No tak, ale wybacz sobie i innym ...trzeba mieć cholerną fantazję tak ciągle wymyślać powody do narzekań, w tym mamy mistrzostwo świata - no to czołem moja Mistrzyni - mistrzyni Jola W.

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)