Mirabelka będzie toczyć kolejną walkę na stomatologicznym ringu i oby zbyt wcześnie nie została zepchnięta do narożnika.
Możecie zacząć obstawiać zakłady.
...tak było jeszcze godzinę temu, teraz ułoży się na deskach, a prawdę mówiąc Pani S poddała się walkowerem przekładając walkę na za tydzień.
Uffffhhhrrrr zadrżało posadami Ziemi!
Mirabelka może i półgębkiem, ale jakby się uśmiechnęła.
Martwić będziemy się później
(dla odwrócenia uwagi roi się w jej głowie kolejny malutki remoncik powierzchni płaskich saloonu*)
*saloon - to takie pomieszczenie, gdzie ruch w te i wewte zauważany jest na okrągło, tam też się szamie, ralaksuje i śpi.
Intymność pełną gębą!
No taaak, jak nie remont w gębie, to choć w salonie. Pracuś - serdeczności- Jola W.
OdpowiedzUsuńWiosna, chociaż nie pełną gębą a jedynie bolącym półgębkiem, jednak wiosna - naszła ochota na wicie gniazda!!! To samiczki zawsze podnosi na duchu, nawet te obolałe :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń