z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

środa, 17 kwietnia 2013

kolejna egzekucja w/brew grawitacji

niema i ślepa zmieniam położenie

potrafię wyśledzić powietrze
rozsupłać szmer w szczelinie
nad drzwiami mocując otwarte dłonie

zaczepić o żebro stary sweter
odświętnie wytarty na łokciach
smak ziemi zmieszany z błotem
rodzi mnie na nowo

wbrew murom
czuję się n i e w i d z i a l n a
tylko plecami do siebie

4 komentarze:

  1. Czytam, naprawdę, czytam, uważnie, ale więcej czuję, niż mogę wyrazić słowami.... Pisz, dodam jak zwykle, pisz, bo warto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i o to to...bo interpretacja to rzecz subiektywna.
      Jeśli ktoś choć przez chwilę coś poczuje to jesteśmy w domu ;) Tu nie ma gotowego scenariusza, a interpretacja nie ma ramy. Jeśli każdy będzie miał inną to tym bardziej cieszy. Czucie i uczucie też ma swój czas, a z różnej perspektywy można zobaczyć zupełnie inny obraz.
      Dziękuję Thuja, że czujesz.
      :) Buźka

      Usuń
  2. No i gdyby ktoś spytał mnie, tak po ludzku, o co właściwie w tym chodzi, każdego dnia opowiem mu zupełnie inną historię. Każdy chyba ewoluuje? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ewoluuje, lewituje, grawituje... i to jest piękne! :)

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)