z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

wtorek, 18 września 2012

A może...?

Duszny dzień.
A może właśnie taki jest dobry, żeby coś zacząć? Powyrywać ze środka kilka ości, otworzyć rany, posypać solą, wygładzić, a potem je wszystkie zamknąć.
Coś we mnie się kłębi, nawarstwia jak cumulusy.
A może potrzebny jakiś wiatr, żeby je rozgonić?
A może niech rosną, zwieńczone elipsowatą aureolą, potem same się rozproszą.
Pewne jest, że to jakiś początek i pewne, że to jakiś koniec.
Ja po środku stoję i wiercę się nerwowo, przytupuję, z nogi na nogę, potem wyrywam się do biegu, żeby znów przysiąść.
Jeszcze nie wiem, w którym kierunku i na jak długo?
Czy znajdę sens, czy go zgubię?
Chyba właśnie tego chcę się o sobie dowiedzieć.

2 komentarze:

  1. Jednego się w życiu nauczyłam, najtrudniej jest SOBIE wybaczyć. Czy to potrafisz ? Jeżeli tak, to jesteś Królem Świata. Jeżeli nie, to zacznij naukę. Może dlatego tylu rzeczy nie wiesz i o sobie i o życiu-serdeczności-Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytania są w każdym z nas, ja jedynie czekam na odpowiedzi.
      ;)

      Usuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)