Nie wiem jak w waszych szafach, ale u mnie kurtka zimowa wygląda jak serdak. Zabrakło niby tylko paru centymetrów, by domknąć suwak, tak "prawy do lewego"
- coś o tym śpiewała Kayah i Bregovic. A miało być cieplej!
Przecież pupa rozmiar większa, taka puchowa i oponki jak znalazł są tu i ówdzie, a jakże!
Tylko, że oponki są letnie, nie zimowe.
I wyszło jak wyszło, czuję się nieprzygotowana na zimę tej jesieni.
A ciałko ma to do siebie, że produkuje oponki w nadmiarze gdy robi się zimno. Zauważ że zwiększa się nasz apetyt na baardzo niedozwolone i łatwiej ulegamy, tylko po to żeby się ogrzać własnym sadełkiem. Takie prawo natury. Czy widziałaś kogoś
OdpowiedzUsuńkto zeszczuplał na zimę ? Oponki, oponki, ale własne. Kochanego ciałka....Jola W.
Mżonek zadowolony ja mniej, garderoba mi się skurczyła. Może po nowym roku spróbuję się dopasować. :)
Usuń