z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

niedziela, 5 maja 2013

przeprowadzka

Mirabelka wreszcie przeprowadza się z pokoju dziecięcego na własne poremontowe śmiecie. Mycie okien na jednej nodze to nie lada sztuka i zajmuje jej sporo czasu. Zostało jeszcze tylko kilka drobnych poprawek, małe zakupy jak finanse napłyną i sprzątanie reszty kątów chwilowo na czas remontu zapomnianych. Może zdąży to jakoś ogarnąć zanim nówka saloon znów się przykurzy.

2 komentarze:

  1. No to zaczynasz nowe życie!!! :)
    Zapamiętaj co Ci się śniło pierwszej nocy!
    Cieszę się, że co coś fajnego się dzieje i do przodu - ściskam słonecznie w końcu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Końcówka remontu jest zawsze najgorsze...ehhh okna- zmora...muszę je wziąć z zaskoczenia:)

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)