z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

wtorek, 23 lipca 2013

A jak Z - postawiona przed Sądem!

Wysoki Sądzie!

Chciałabym stanowczo zaprzeczyć stawianym bezpodstawnie oskarżeniom, jakoby doszło do zamachu na zdrowie i życie Mirabelki. Nie może tu być mowy o zbrodni popełnionej w pijackim afekcie, jak śmie twierdzić Pan Prokurator.
Nie podjął On nawet próby zebrania dowodów świadczących o niewinności oskarżonej A jak Z, a przecież miał je tuż pod samym nosem. No ale skoro kręci się nosem na materiał dowodowy zalegający w koszu na śmieci i nie potrafi wyciągnąć ręki po sprawiedliwość, przegrzebując zalegające szkło w tymże koszu, to czy nie znajdują się przesłanki matactwa w śledztwie?

Rażący stopień zaniedbań prokuratury nie może wskazywać o winie, bo wino było francuskie, o czym stanowiły etykiety, czerwone i wytrawne, mające zwalczyć jedynie wolne rodniki, uchronić przed miażdżycą i zawałem serca. Dieta wsparta tymże trunkiem miała więc jedynie wpłynąć na jasny umysł, uzdrowić serce i zadbać o młodość osób biorących udział w samym zdarzeniu.

Spotkanie tychże osób było kulturalnym i towarzyskim posiedzeniem, a nie pijacką burdą, co próbuje w tym śledztwie udowodnić Pan Prokurator. Właściwie gdyby ktoś chciał drążyć temat, to była to sympatyczna posiadówa wieczorową porą, pomiędzy oskarżaną bezpodstawnie A jak Z oraz przypadkowo pokrzywdzoną Mirabelką.
A pozostawienie ładowarki od telefonu przez pomówioną A jak Z w miejscu ujścia prądu nie może wzbudzać żadnych podejrzeń co do próby zamachu, gdyż nie była ona nawet narzędziem zbrodni.
Bo kto mógł przypuszczać, że tuż po przerwaniu procesu resocjalizacji towarzyskiej, Mirabelka dopnie do tejże ładowarki swój aparat telefoniczny marki Sony Ericsson Xperia P, odłoży ją wysoko na półkę i następnie zamaszystym ruchem podejmie przypadkową próbę samobójczą, zrzucając sobie tenże na głowę, w wyniku czego dozna urazu przodoczaszki w postaci ogromnego guza zacierającego zmarszczki poprzeczne na czole i zmiany ich położenia w pionowe.

Pan prokurator nie powołał nawet do śledztwa biegłego, który mógłby kategorycznie wykluczyć zamach. A o godzinie zerozero, oskarżonej nie było już na miejscu zdarzenia i oskarżona A jak Z posiada do tego niepodważalne alibi.
Gdyż dokładnie o godzinie zerozero, kierując się w stronę domu, mijała pospiesznie okolice Cmentarza na Woli, wsiadłszy wcześniej do tramwaju Nr 24, który o tejże godzinie nie dociera do celu podróży, a zjeżdża do Zajezdni. A tego nie mogła wiedzieć, bo w stanie upojenia wsiadając do tramwaju zatarł się szczegółowy obraz, a uwypuklił jedynie numer 24.
A nawet laik mógłby sprawdzić, o której to miał miejsce wypadek, bo na godzinie zerozero minut jeden, podczas uderzenia w głowę Mirabelki, zatrzymał się zegar w telefonie.
Co za tym idzie, oskarżona A jak Z nie mogła być w dwóch miejscach jednocześnie i dokonać zamachu na Mirabelkę.

Bardzo proszę Wysoki Sąd, aby zmienił kwalifikację czynu, gdyż nie ma tu mowy o znamionach przestępstwa i umorzył wobec oskarżonej A jak Z, to pożal się Boże, postępowanie.
Dzisiejsze samopoczucie i kac(zor), są wystarczającą karą za jedyne zaniedbanie, jakim może być pozostawienie ładowarki w pobliżu rąk bezmyślnej Mirabelki.

19 komentarzy:

  1. :* dziekuje za uniewinnienie :):) ulżylo mi :):) dobrze,ze "te" wieczory wróciły,nawet kosztem postępowania sądowego wobec A jak Z jako podejrzanej,dam rade! Kolejnym razem tez sie wybronie,w końcu mam ... Aniola :*:* kooooooffffaaaam!
    A jak Z

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :* Do następnego razu więc!
      Całusy ogromniaste :* Było super, a ból głowy minie, zawsze mija ;P

      :)

      Usuń
    2. No ten następny musi byc niebawem, bo przeciez domniemany dowód zbrodni musze odebrac :):):):):)

      Usuń
  2. I co już po sprawie? Uniewinniona? To ja chyba nie będę drążyć co i jak.
    Mogę potwierdzić, co najwyżej, zbawienne skutki picia wina (ale dodam że w niewielkich ilościach) Ludzie zwykle dają mi 10 lat mniej....czyli działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda więc na to, że muszę wdrożyć winko na stałe do menu, bo latka lecą nieubłaganie, może uda się cosik powstrzymać?
      :)

      Usuń
  3. Wyjasnienie bardzo wyczerpujace, ja bym jednak na miejscu Mirabelki w przyszlosci trochu bardziej uwazala w towarzystwie rzeczonej A jak Z, i oczy trzymala dookola glowy oraz zakleila gniazdka elektryczne. Bo to nigdy nic nie wiadomo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadki lubią Mirabelkę, nie tylko w towarzystwie A jak Z.
      A z oczami dookoła głowa ciężko będzie, bo pewnie by się jakiegoś dodatkowego kręczu nabawiła.

      Usuń
    2. Tak! Tak! Na swoją obronę jeszcze powiem,że naprawdę znaczna większość wypadków Mirabelki zdarzyła się nie w towrzystwie A jak Z!!! Naprawdę! Przysięgam mówić prawdę i tylko prawdę!

      A jak Z

      Usuń
    3. Właściwie to żaden nie wydarzył się w towarzystwie A jak Z!
      Jestem NIEWINNA :):):):):)

      A jak Z

      Usuń
    4. To fakt! Potwierdzam! Ale ława przysięgłych w tym przypadku miała niewinność ocenić ;):):):)

      Usuń
  4. ...przy takich dowodach nawet i ja bym odpuścił, niech nauczką na drugi raz będzie kaczor po wyskokowy...

    ...gniazdka proszę zakleić i żadnych widelców w pobliżu owych nie dawać...
    :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ława przysięgłych widzi przesłanki do uniewinnienia oskarżonej. :)

      A co do gniazdek, do będę się trzymać z daleka, przynajmniej na długość kabla ;)

      Usuń
  5. Hymmm... To jak uniewinnić to uniewinnić :). A wino potwierdzam. Chociaż w moim przypadku bardziej się czuję młoda niż wyglądam ;P... ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Poczucie młodości w Twoich rękach i duszy, ale z wyglądem nie Tobie oceniać ;)
      :)

      Usuń
  6. Oj Mirabell , pędzisz ciekawe życie. Niespodziewane zwroty akcji Cię uwielbiają , a to nóżka kontuzjowana , a to główka " napoczęta" , choć główkę najpierw napoczęło winko , a dopiero potem ładowarka. Powiem Ci szczerze , obracasz się w " podejrzanym " towarzystwie ( sorki A-Z). Nuda Ci nie grozi . Ale czy wystarczy życia na leczenie kontuzji ? Super opowiadanko , uśmiałam się po pachy ( ale głowy szkoda ... oczywiście)
    - buziaczki - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie A-Z a A jak Z, ale się nie gniewam... :)

      Podejrzana byłam, ale zostałam UNIEWINNIONA :):):)

      Pozdrawiam
      A jak Z

      Usuń
  7. Dzięki za wspaniałomyślność , a tak nawiasem mówiąc ... nie szkoda Ci
    " kaleki " ... sprowadzasz ją na manowce ? Albo ona Ciebie ? Buziaczki - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uniewinnienie to nie moja wspaniałomyślność :)
      Absolutnie nie sprowadzamy się nawzajem na manowce :)
      Wręcz uważam, że mamy zbawienny wpływ na siebie :):):):):):):):) mimo uszczerbku na zdrowiu (tycim w porównaniu co Mirabelka potrafi:)- zdolniacha )
      Ale to moje zdanie:)
      Buziaki :)
      A jak Z

      Usuń
    2. Mądrze gadasz!

      Dajcie jej wódki ;*

      :) Pozdrawiam Dziewczyny

      Usuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)