z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

niedziela, 29 września 2013

fotogeniczna fontanna

Mój lokalny patriotyzm nie zadziałał, gdy stwierdziłam, że sobotni wypad na Podzamcze i performance z okazji wyłączenia fontanny na okres jesień-zima mnie nie poruszył, nie zaskoczył, a jedynie spłynął do ścieków. Za to ten widziany we Wrocławiu był o niebo lepszy, a przynajmniej o kilka hektolitrów wody.

- No i jak kochanie, podobało Ci się? – pytam Młodszego, który nie mógł doczekać się tego przedstawienia.

- Nuuuuda – odpowiada faktycznie znużony.

- Nic Ci się nie podobało? – szukam jakiegoś punktu zaczepienia.

- Nie, a Tobie? – i wbija wzrok w moje zażenowanie.

- Hmmm, no wiesz... Też nie! – odpowiadam w sumie prawie bez wahania – Ale kolorowa woda miła w dotyku.

Przecież grunt to szczerość, a fontanna jakby nie było fotogeniczna.




10 komentarzy:

  1. Cóż szału nie ma, te widoki i tak lepsze niż dzisiejsze fontanny bez wody to dopiero smutny widok. Na szczęście dzieci wolały biegać po górce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i szału nie ma , ale mnie się podoba i zdjęcia pięknie Ci wyszły. Cóż, może jestem mniej wymagająca niż przedmówca . Ale zatracił się fakt , że w dupsko już zimno brrr , byle do wiosny Mirabell - cieplutko pozdrawiam - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Malkontentem trzeba się urodzić 2.0

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marudzicie coś. W du..ch się wam poprzewracało. Fajne są te fontanny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a co Ty tak marudzisz ? :) no, nie poznaję koleżanki :) woda jest? jest. światełka migają? migają. to czego Ty jeszcze chcesz? :) może jakby jakiś himen wyłonił się z wody, oklejony mokrym podkoszulkiem i w mini slipkach, to byś była ukontentowana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko , a po co mu slipki ? A kaloryferek ma ? ....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale o czym my tu. Bo mnie się sam pomysł i fontanny podobają, a jakże. Ale samo przedstawienie NIE! Wyrazu i pomysłu zabrakło, ot co!

    I nie mówię, że trzeba je teraz zupełnie zlikwidować ;P

    A gość w slipkach, mógłby dostać odmrożeń, albo innego parcha, więc raczej go tam nie widziałam, nawet oczami wyobraźni. ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola ma rację. Kaloryferek wystarczy, bo przynajmniej odmrożeń gość nie dostanie, a parchy.... może dostać. Przecież ogólnie wiadomo, że do fontann sikają różne osobniki. Podobno cieknąca woda tak pobudza.... :)))

      Usuń
  8. ...a mi się fontanna podoba, zobaczyłby u nas wodotryski, to dopiero nuuda...

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)