Matko kochana , co za powidorowe pyszności ? Ja to mogłabym jeść pomidory z pomidorami okrągły rok . Ten gatunek z Twojego wiaderka wyśmienicie nadaje się do suszenia , świetnie przechowują się w oliwie z dodatkiem bazylii . Pomidorowo pozdrawiam - Jola W.
Gdzie takie pomidroki sprzedają, co sie SAME ROBIĄ ? HM???? :):):):):) ja też takie chcę :):):)):) Mam juz nawet dla nich kilka domków (czytaj słoiczków). :):)
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ... w te witaminy przebogaty... Addio pomidory, addio utracone Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
Pomidory - uwielbiam w każdej konsystencji, a ta podobno jest najzdrowsza... Pozdrawiam http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/ http://kadrowane.bloog.pl/
Fajny pomysl! Mam na mysli to poetyczne ujecie. No, a pomysl z zaprawieniem pomidorkow, tez dobry. Pytanie tylko, czy dobre... pomidorki. Czy mozna to sprawdzic nie otwierajac tych slicznych sloiczkow? bp
Pomidory jak pomidory, ale te sloiczki cudownej urody byly i mialy takie pomidorowe zakretki. Z zachwytu wyjsc nie moge!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie naplotłaś. :) A jakie to musi być mniam! A jakie adekwatne główki. Żeby nie było, że tylko o dupkach... ;)
OdpowiedzUsuń...tomaty mamy już za sobą, ale tak poetycko mi nie wyszło. Taka dupka na zimę - bezcenne...
OdpowiedzUsuńMatko kochana , co za powidorowe pyszności ? Ja to mogłabym jeść pomidory z pomidorami okrągły rok . Ten gatunek z Twojego wiaderka wyśmienicie nadaje się do suszenia , świetnie przechowują się w oliwie z dodatkiem bazylii . Pomidorowo pozdrawiam - Jola W.
OdpowiedzUsuńGdzie takie pomidroki sprzedają, co sie SAME ROBIĄ ? HM???? :):):):):) ja też takie chcę :):):)):)
OdpowiedzUsuńMam juz nawet dla nich kilka domków (czytaj słoiczków). :):)
Wpraszam się zimą na pomidorówę!!!! A co!!!!
Ściskam
A jak Z
jakbyś chmurki zrobiła na zdjeciach, to komiks byłby :P
OdpowiedzUsuńKocham pomidory!! :))
Szacun Pracusiu :)))
OdpowiedzUsuńTo cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ ...
w te witaminy przebogaty...
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
http://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4
a moje wciąż mieszkają w koszyczku, chyba im tam dobrze i nie chcą się przeprowadzać :)))))
OdpowiedzUsuńA umiesz odwrotnie? ;)
OdpowiedzUsuńA teraz tylko zaczekać do słotnej jesieni i upichcić pyszną, pozywna i rozgrzewającą pomidorówkę:-)
OdpowiedzUsuńPomidory - uwielbiam w każdej konsystencji, a ta podobno jest najzdrowsza...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
http://kadrowane.bloog.pl/
jacieee, ja tez chcę :) uwielbiam pomidory, a najbardziej te "własnej roboty" :))
OdpowiedzUsuńFajny pomysl! Mam na mysli to poetyczne ujecie. No, a pomysl z zaprawieniem pomidorkow, tez dobry. Pytanie tylko, czy dobre... pomidorki.
OdpowiedzUsuńCzy mozna to sprawdzic nie otwierajac tych slicznych sloiczkow?
bp