z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

niedziela, 9 lutego 2014

Usta milczą ręka śpiewa.

- A coś Ty się tak tymi gazetami obłożyła? - kilka dni temu, zagaił zaanginowaną Mirabelkę Mżonek.

A, że głosu wtedy nie miała, musiał poczekać na odpowiedź prosto z ręki.

Idąc tym tropem...

Milcząca Mirabelka darła i na różne sposoby skręcała (zaiste nie się), kleiła do kupy i jakieś tam, co by nie mówić, ręką "dzieła" (a nawet dwoma) tworzyła.

Ponieważ nadal nie chce jej się gadać (choć głos już jak dzwon) z tymi co tu jeszcze (bądź przez zupełny przypadek) zaglądają, jeszcze nie słowem, choć obrazkami się podzieli.







- No i co Ty z tym wszystkim zrobisz?
- Więcej kreatywności. Młody już znalazł zastosowanie, choćby na domek dla Wirusowego "kanarka".




...a naszło ją na te robótki w gorączce i po przeczytaniu bloga Ani (http://aniainspiruje.blogspot.com), przednia zabawa.

35 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wolałabym Piękna, nie Bestia, ale niech Ci będzie. ;-)

      Usuń
  2. świetne :)))) taki malutki lowelek, też dla kanarka/świnki :))
    a ta świnka w tej klatce to trela czy chrząka, czy tez tylko żre? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chrumka przecie. No i żre, gazety oczywiście. To właściwie taki kornik w klatce. :-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Z wrażenia zapomniało mi się podpisać ;-)
      A jak Z - nie Zenek
      P.S. Moje faworyty to dziecięcy wózek - cudo i przyczepa/domek ;-)

      Usuń
    2. A tak liczyłam na Zenka ;))))

      Dzięki A jak Z :*

      Usuń
  4. :))))))))))))

    świetne :)))))
    ten rowerek !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. ...nie no szacun wielki, Śliweczko wymiatasz...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach, to tym się zajmowałaś! Ależ zdolne Twe paluszki! To jest papierowa wiklina tak? Podwójne brawa, równiez za czytanie prasy papierowej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coś Ty, ani jednego artykułu z tych gazet nie przeczytałam, serio! No może ze dwa tytuły bo tłustym drukiem i wlazły mi w oko ;)

      Usuń
  7. Cuda! Napatrzeć się nie mogę... Nieźle ta angina działa :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam Cię :o)
    chciałoby się powiedzieć to choruj dalej ..... ale nie !!! ..... skutek uboczny choroby pielęgnuj i twórz, twórz a potem ... na bazarek :0)
    Czekamy na ferie niecierpliwie przebierając nogami a Wy?
    Zdrowia, zdrowia i wiosny za oknem
    Pozdrawiamy bardzo baaaardzo ciepło
    KG+4

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do ferii to nie mamy specjalnych planów, ale sam brak lekcji do odrabiania i dłuższe pospanie cieszy :)

      Pozdrawiamy, całujemy, zapraszamy i tęsknimy! :*

      Usuń
  9. Mirabelka, piękna robota, ale w tej klatce to jaświnkę widzę a nie kanarka...
    Trzymaj się ciepło
    Wiosennie pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne. O świnkę upomniał się Virusek i chwilowo zamieszkały tam kwiatki.

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Żyje, chwała Panu Bogu - choć niemowa, ale żywa . Chof się na szpek dziołszko i zdrowiej - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyję, żyję, bo potraficie trzymać przy życiu nawet taką sierotę jak mnie :*

      I Tobie zdrówka życzę :*

      Usuń
  11. Cudeńka!
    Ja robiłam osłonki na doniczki z papierowej wikliny, bardzo wdzięczny materiał.
    Ale takich cudeniek, nawet nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gohaa, To była całkiem fajna zabawa. Polecam.

      Usuń
  12. No , ale ten wóz Drzymały to też z papieru....???!!!! Fiu, fiu...cu-deń-ka !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak z papieru? Z patyczków po lodach. Przeca na anginę kazali lody jeść.Tom żarła.

      (Media doniosły, że do budowy wozu zużyto około 100 patyczków, Pozwana Mirabelka zaprzecza jakoby w trakcie choroby tyle pożarła. Prokurator nie daje za wygraną )

      Usuń
  13. zeby na mnie tak chorobska dzialaly .... ten kanarek najbardziej mi pasuje:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kanarek pasie się w klatce, Fijuś (kocur) bacznie się temu przygląda i oblizuje. :)))

      Usuń
    2. daj znac co dalej.,,,
      no wiesz....? lancuch pokarmowy itd...

      Usuń
  14. rozumiem, że Mirabelka darła papiery, bo, głosu nie mając, nie mogła drzeć się z wewnętrza swojego (a szaty drzeć, to bardzo nieekonomiczne jest...) ... reasumując, z darcia wyszło piękne, bardzo piękne... :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I racja, bo jakże to swoje szaty drzeć, co inszego jak same się rozlezą na biodrach. ;)))

      No i bardzo dziękuję :D

      Usuń
  15. Wielkie dzieła jak śpiewa Twa ręka .Mirabelko śpiewaj nadal ........rękoma czy rękami jak wolisz....Arcydzieła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)