z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

niedziela, 24 lutego 2013

Coś za coś


Bałwan bezradnie rozłożył ręce, dla niego przyszło nieuniknione.
Kula w kulę trzymał się na wietrze, tylko śnieg skarżył się w koło.

Już wczoraj rozpoczął się proces roztaplania.

- No to spływam – ostatkiem sił jęknął Stefanek-Bałwanek.
- Czego ryczysz? Gdybyś wyglądał jak pomnik z betonu, nie był byś bohaterem Młodszego – nie pocieszam.

Nie sposób płakać. Jeszcze tylko oczyszczę z rdzy.
Odzyskałam klucze!

6 komentarzy:

  1. Powodzenia w poszukiwani kluczy...A niech wszystkie Bałwanki idą razem z zimą na koło podbiegunowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazły się, tylko troszkę przyrdzewiałe. :)

      Usuń
  2. Bałwan był zwykłym złodziejem. Planował włam. Nie ma absolutnie czego żałować. Niech spływa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś dobrym detektywem, skąd wiedziałaś. Więc są dobre strony stopienia się Bałwanka-Stefanka. Serdecznosci- Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rutkowski ze mnie żaden ;) wiedziałam gdzie zgubiłam
      Pozdrawiam

      Usuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)