Naszło mnie.
Właściwie powinnam zacząć panować nad tym co mnie nachodzi, ale jakoś koniec końców zawsze daję za wygraną.
Namówiłam więc Mżonka na zakup dwóch nowiusieńki mydelniczek do łazienki, montaż naścienny.
Właściwie powinnam zacząć panować nad tym co mnie nachodzi, ale jakoś koniec końców zawsze daję za wygraną.
Namówiłam więc Mżonka na zakup dwóch nowiusieńki mydelniczek do łazienki, montaż naścienny.
Mżonek przytargał stosowny narzędź, ja w roli instrumentariuszki
kibicuję zaciekle. Dziurki się robią, my zadowoleni wymieniamy serdeczne uśmiechy.
Ostatni (p)otworek i tuż przed końcem napisów, tej wybitnej komedii
romantycznej, pada jedno pytanie
- Czy na pewno wiemy gdzie są zawory, no gdyby coś?
Sekundę po tym, właśnie to - gdyby coś, jak widmo destrukcji zawisa w powietrzu. A właściwie rozbryzguje się wrzątkiem, pod sporym ciśnieniem, zamieniając łazienkę w basen termalny.
- Czy na pewno wiemy gdzie są zawory, no gdyby coś?
Sekundę po tym, właśnie to - gdyby coś, jak widmo destrukcji zawisa w powietrzu. A właściwie rozbryzguje się wrzątkiem, pod sporym ciśnieniem, zamieniając łazienkę w basen termalny.
Obmyci już z kurzu w wodach termalnych, skierowaliśmy zbędne
priorytety na dalszy plan. A po osuszeniu siebie i sprzętów elektrycznych suszarką
do włosów, nadal w iście szampańskich nastrojach, dołączając udar, przystąpiliśmy
do odkuwania nikomu już niepotrzebnych kafelków.
Ciąg dalszy przewidywalny, więc
nie będę nikomu zawracać tym głowy.
Chciałam się tylko wyspowiadać, że znów zamiast
kierować się intuicją, poleciałam w spontaniczność.
A mogłam siedzieć w kapciach z kawką, a nie w kaloszach
łykając kranówę.
ożżżżesz... myślałam, że tylko w czeskich filmach takie gagi. Ale tak między Bogiem a prawdą, każdy powód do remontu kapitalnego łazienki jest dobry :)
OdpowiedzUsuńCałuję i współczuję
Właśnie mówiłam Mżonkowi, że łazienka sama prosi się o remont.
UsuńAle niestety chyba zbyt sprawnie poszła mu naprawa i przyjdzie jeszcze na remont poczekać.
Buziak
Nooo, myślałam że będzie gorzej i pontonem popływacie ? Ależ z Ciebie szczęściara , trafiliście w DZIESIĄTKĘ albo raczej w rurę . Powinnaś pisać kryminały Mirabell , zaczniesz zarabiać na straty. Postanowiłam Cię rozśmieszyć zamiast pocieszyć, może to lepsze ? Uściski- Jola W.
OdpowiedzUsuńDało się już chyba zauważyć, że przyciągam dziwne atrakcje.
UsuńNo cóż począć, mam tak od dziecka. ;)
A z rozśmieszaniem dobry pomysł :))))))
A tak w ogóle to zgadnie ktoś, co to jest Woda Junga? (bo ja wiem!) ;)
OdpowiedzUsuńUżywa się tego do chińskiej zupki, albo do parzenia Ulunga ? Teraz mnie ciekawość zeżre, naaapiiisz proooszę co to ?
OdpowiedzUsuńAle to prawda najprawdziwsza SZCZĘŚCIE to Ty masz jak cholera- ściskam pechową - Jola W.
Woda Junga ...
Usuńto Woda z Wodociunga!
Hihi, taki żart ;)