Nie trafiam w klawiaturę, męczy gonitwa za czcionką. Z racji dystansu czuję się jak glonojad za brudną szybką.
Zamknęłam książkę, klapnę jeszcze laptokiem i przyjdzie poczekać. Kto wie, czy nie zapakuję się w ramki. Może to już pora na inteligentne spojrzenie?
Dzisiejszy spacer wydłubany z oka.
Piękny spacer wydłubałaś, ale te oka to trochę martwiące...
OdpowiedzUsuńFajne to Twoje spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńPokochałam listki na wodzie :)
Jak na nieostre widzenie, to robisz niezwykle ostre zdjecia. Tez macie taka fajna jesien, niezaprzeczalnie urodziwa barwna.
OdpowiedzUsuńMirabelko, moze warto by bylo wybrac sie do okulisty?
Myślałam, że cię ta piękna jesień tak olśniła, że aż cię oka boleją od tego!
OdpowiedzUsuńFeeria barw i faktur! Spacer w chmurach z kałuż.
OdpowiedzUsuńZ okiem do oczologa, bo chcę Cię jeszcze dłuuuuuuuugo czytać! ;)
Bardzo piękne, nieostre widzenie :) Gratuluję
OdpowiedzUsuń...fajny spacer "wydłubanej z oka", piękne kadry...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacyjne! Może nie tylko oczy w ramki, ale i zdjęcia - i na wystawę!!!! Ptak na tle liści mnie wprost oczarował - jesteś bystrą obserwatorką otaczającej nas rzeczywistości, niezwykle wrażliwą na piękno!!! Zamieszczaj nam więcej swego spojrzenia na świat. Do okulisty marsz! Tam byłam. Od tygodnia j e mam. Mąż mówi na mnie pszczoła.
OdpowiedzUsuńNo , no Mirabell - jak na ślepaka to nieźle Ci poszło - i Gansi Pampek ( stokrotka) i moja ruda siostra ( wiewióra) - tyle ciekawych obiektów jeszcze dostrzegasz , nie panikuj . Może jakieś kropelki w stylu " sztuczne łzy" , albo zapatrzyłaś się w jakiegoś przystojniaka kara boża Cię dopadła w postaci bielma na oku ? Cudne zdjęcia, zazdraszczam i pocieszam - otwieraj oczy szeroko - buziaczki - Jola W.
OdpowiedzUsuńno piękne rzeczy siedziały Ci w oku :)) śliczne wszystkie i ogromny szacun za wiewiórkę. ja mogłabym złapać tylko wypchaną :) a z tego drzewa to prawdziwek wyrasta ? :)
OdpowiedzUsuńpoza tym już zaczynam się bać, co wydłubiesz z oka, jak założysz okulary :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochani za Wasze miłe komentarze. :D
OdpowiedzUsuńDo okulisty muszę się wybrać, ale nie bardzo wiem jeszcze jak się do tego zabrać. Przeważnie trafiałam tam z ostrego dyżuru (pękająca rogówka i suche oko), ale nigdy jeszcze nie zapisywałam się na wizytę.
Nie wiecie czy skierowanie mi potrzebne, czy mogę się na nich rzucić z ulicy?
Polly Anno to nie był prawdziwek, prawdopodobnie huba (buba ;) ) na wysokości 1,5 m nad ziemią :)
wiesz, mnie to się wszystko kojarzy z prawdziwkami :))) takie zboczenie :)
OdpowiedzUsuńdo okulisty bez skierowania. jeżeli podejrzewasz, że masz chore oczy to najlepiej do okulisty. natomiast po dobór okularów to do optometrysty, u niego badanie jest nawet dokładniejsze. zazwyczaj salony optyczne robią takie badania gratis, jeżeli się u nich robi okulary. można też zrobić najpierw u okulisty, a potem skonfrontować w salonie. najbardziej mi się sprawdza Feelman, a Vision nie polecam.
Dzięki Polly, ciekawe ile teraz poczekam sobie do okulisty.
UsuńDuży buziak :*