z cyklu fakty i kity

z cyklu fakty i kity
- Malkontentem trzeba się urodzić - powiedziała dumnie Mirabelka.

czwartek, 16 stycznia 2014

Widoki z judasza.

Buty pijane od deszczu, na balkonie wrzosy pościnał mróz…

W międzyczasie, a może kilka dni wcześniej czy później, Mżonek rozstrzelał Mirabelkę w drzwiach i na progu złożył propozycję nieznoszącą sprzeciwu.

- Jak się czujesz kochanie?

- Strategicznie nieużyteczna – odpowiedziała zaczepnie Mirabelka, kontynuując zaleganie na dowolnym meblu.

- Tak sobie pomyślałem, że skoro ścian w przedpokoju nie da się oddać na szrot, można by przemalować.

I tymi słowy Mżonek aktywował akcję pod kryptonimem Rekonwalescencja.

- Którą ze stóp Twoich mam pierwszą całować? – rzuciła dla niepoznaki Mirabelka powłócząc pędzlem jeden krok w przód dwa w tył.

No, ale skoro zdążyła wypaść grypie spod ogona i to wprost pod pędzel, to nic w przyrodzie nie ginie.
Z mejkapem z doskonałej obojętności i białą kredką w oku ze wzruszeniem przebrała się w beksę. A mogła spróbować i wszystko zamaskować urokiem osobistym, a może credo kredą.

Wreszcie zima wrzuciła odpowiedni kolor. Teraz dokonując rozpoznania odbija się w lustrze jak w ścianie.

21 komentarzy:

  1. Oj Ty biedactwo , jesteś pewna że to była zwykła jelitówka czy jakiś szczep nieznany ?
    Mirabell , ściany dla wsparcia resztek Twoich zwłok rzecz bezcenna, a kolorków nabierzesz z czasem. Brak mi słów , martwiłam się Twoim długim milczeniem. Wspieram Cię ( zamiast ściany) , przytulam , a na pocieszenie piszę, że dzisiaj był piękny kolorowy wschód słońca- z dedykacją dla Ciebie wysyłam wszystkie kolorki jakich Tobie brakuje. Buziaczkuję - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję moja Ty Podporo :)
      A co tam ściany, powiem Mżonkowi, by zaczął burzyć ;)))
      Biorę całą paletę. Buziaki

      Usuń
  2. Nie ma to jak odpowiednia propozycja. Mżonek zna sposoby na przegonienie resztek choroby:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co Ty masz za fazę na remonty? Zajeździsz się dziewczyno!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowo to teraz wyszło ze strony Mżonka, to on chciał mnie zajeździć jak łysą kurę ;P

      "Łysa kura" ależ udało mi się to określenie, wypisz wymaluj Mua :)

      Usuń
  4. chętnie pomogę :) kocham remonty. to ja pomaluje te ściany, a Ty sobie poleżysz :)
    uśmiechnij się kochana, do wiosny już tylko dwa kroki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja lubię zmiany, a jak jeszcze wychodzi fajny efekt, to i o zmęczeniu zapominam.
      Uśmiecham się :* no i czekam cierpliwie.

      Usuń
  5. to ja chętnie pomogę, bo kocham remonty i wszelkie takie akcje :) ja pomaluję, a Ty sobie poleżysz :)
    uśmiechnij się kochana, wiosna już tuż tuż :)

    OdpowiedzUsuń
  6. finezja językowa ostatniego zdania zmusiła mnie do zadumy ;))

    ale to może przez temperaturę mego ciała, nieco wyższą niż wymagane 36 i 6 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dumaj mała, dum, dum. ;)

      A myślałaś może, żeby wytarzać się w śniegu? Temperaturka by spadła ;)
      NOooo dobra, żarcik taki.

      Marsz do łóżka! I zdrówka życzę. :)

      Usuń
    2. wytarzać bym się mogła, ino gdzie ten śnieg ??:P

      dum dum dum ;))))

      Usuń
  7. Jeśli Rekonwalescencja zaczyna się od całowania stóp, to dla mnie spoko....
    A więc na biel...a niech się bieli!
    :))

    OdpowiedzUsuń
  8. To byla jakas monstrualna jelitowka, jezeli po niej musisz malowac sciany! ;) Twardziel z Ciebie.
    Trzymaj sie (pedzla)
    bp

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyżby ktoś pragnął koolry życia Tobie przywrócić tą pracą???
    Do łóżka Mirabelko, do łóżka , bo jeżeli nie wyzdrowiejesz to tęczą jelitówki zabazgrzesz ponownie robotę Mżonka:)
    Trzymaj się mocno
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. No , no dzisiaj zagadką jest czy Mirabell maluje , czy chora jest ( to tak na "rapowo" - jooou ).
    A Ciebie nie ma i nie ma , rozmyślasz jaki kolorek rzucić ( rozpisz referendum) , czy lekarstwo podesłać ( mam naleweczkę z malin , i aroniówką) ???? Po- zdrowionka - Jola W.

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja się zdaje się podobnie odbijam.. ;)... Zima to niezły kamuflaż na pogrypie, bądź po przeziębienie... :P... Ech...
    Dobrego malowania... Różowego ciut doda.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mirabell ,. czy Ty remontujesz , malujesz ... czy budujesz od nowa ? A może Ciebie już nie ma ? Odezwij się na miłość boską ... jedno słowo "żyję" - zmartwiona Jola W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyję Jolu, żyję :) ale co to za życie ;)))))

      Jest ok. Buźka...jeszcze tu wrócę :*

      Usuń
  13. A gdzie odpowiedź na pytanie " remontujesz czy chorujesz" ? To nie ciekawość , tylko martwię się czy jest Ci dobrze ... czy nie ? Porządną dawkę dobrej energii przesyłam - Jola W.

    OdpowiedzUsuń

Tu byłem - Zenek
(Twój komentarz może wyglądać i tak, ale jeśli nie będzie podpisany, to jak to mamusia mówiła: Z obcymi się nie rozmawia!)